Wszystkie publikowane na blogu opinie są opiniami subiektywnymi.

Szukaj na tym blogu

13 stycznia 2016

Hepaslimin - efekt uboczy i znikają boczki !


źródło: aflofarm.com.pl

Nowa odsłona reklamy Hepaslimin jest równie urocza jak poprzednia, kojarzona głównie z hasłem "Hepa...hepa...Hepaslimin". Sądząc po ilości zapytań w aptece jest to temat, który warto poruszyć na blogu.

Bohaterka znana z poprzedniej edycji reklamy nadal stosuje Hepaslimin. Jej przyjaciółka zauważyła jak korzystnie wpłynął na wagę bohaterki ten fakt. Cóż, ten suplement diety tak korzystnie wpływa na wątrobę a przy okazji ma taki efekt uboczny... "Efekt uboczny, bo znikają boczki" :) . Nie zapominajmy jednak, że przede wszystkim doskonale wspiera wątrobę. I niestety brakuje końcowego hepa..hepa...cóż, nawet pan z reklamy w końcu nauczył się, co jego żona stosuje na wątrobę:)

Zerknijmy na skład Hepaslimin:
  • L- asparaginian L-ornityny
  • cholina
  • wyciąg z ziela karczocha
  • wyciąg z korzenia cykorii
  • wyciąg z ostryżu długiego
  • wyciąg z liści ostrokrzewu paragwajskiego
Teraz pozwolę sobie przyczepić się do objaśnień producenta, co do działania poszczególnych składników. Pomińmy ornitynę, cholinę, karczocha i cykorię. Bardziej zaintrygował mnie wpis:
  • wyciąg z ostryżu długiego zapobiega gromadzeniu się tłuszczu
Po części prawda, po części za ogólnie ujęte. Zapewne celowy zabieg, aby zwykły odbiorca był przekonany, że ostryż zapobiegnie gromadzeniu się tłuszczu np.na biodrach....
Ostryż, to inaczej kurkuma. Jest to znany surowiec leczniczy. Do jego efektów farmakologicznych można zaliczyć pobudzanie wytwarzania żółci, opróżnianie pęcherzyka żółciowego. Żółć bierze udział w trawieniu tłuszczy z pożywienia. Także preparat jak najbardziej wspomoże trawienie ciężkostrawnych posiłków, ale czy pomoże na odchudzanie?

  • wyciąg z liści ostrokrzewu paragwajskiego przyczynia się do rozkładu lipidów i pomaga w utrzymaniu prawidłowej masy ciała
Czyżby?! To niezwykle interesujące, bo do tej pory znałam ostrokrzew paragwajski (Mate) jako surowiec pobudzający (ze względu na zawartość kofeiny), moczopędny i odprężający mięśnie gładkie (wg."Rośliny lecznicze świata B. van Wyk, M.Wink"). Powszechnie uważa się, że jest to surowiec odchudzający. Pytanie, jak dużo używać aby odchudziło a nie zaszkodziło? Aby zadziałało? W moim odczuciu mate to bardziej środek pobudzający, jak herbata. A jak każda herbata ma działanie moczopędne zatem najlepiej nie pić jej na noc. W Ameryce Południowej, która jest ojczyzną mate, stosowano ją także ze względu na jej działanie hamujące na apetyt.

Może, jak będziemy jeść mniej, dołączymy do tego regularną aktywność fizyczną oraz Hepaslimin to schudniemy ;-) I wzorem pani z reklamy, nie, nie jedzmy podjadków, chipsów, popcornu i innych smacznych rzeczy, bo Hepaslimin może sobie z tym nie poradzić.

To ja tam wolę napić się samej yerba mate...


Przed spożyciem leku skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą ;-)

4 komentarze:

  1. Lub jak wyda się pieniążki w aptece to nie będzie na "podjadki". Mechanizm działania środków na odchudzanie...portfela ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie widzę nic dziwnego w oświadczeniach dotyczących ostryżu długiego i ostrokrzewu paragwajskiego - są zgodne z tzw listą pending EFSA. A EFSA to w tej chwili alfa i omega oświadczeń jakie mogą być stosowane na suplementach diety. Źle by było dopiero, gdyby były z nią niezgodne...
    A szkoda natomiast, że post pomija działanie produktu na wątrobę, bo skład jest dużo lepszy niż w przypadku najpopularniejszego w tej kategorii Hepatilu (szczególnie biorąc pod uwagę, że L-asparaginian L-ornityny nie ma w tej chwili już oświadczeń w kierunku działania na wątrobę). Czyli nie dość że działanie na wątrobę lepsze, to jeszcze "gratis" coś na prawidłową masę ciała (bo z oświadczeń nie wynika absolutnie, że na odchudzanie - to już częsta nadinterpretacja użytkowników)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nadinterpretacja użytkowników??
      W reklamach wyrażnie słychać, że na odchudzanie. Więc raczej nadinterpretacja Aflofarmu.

      Usuń
  3. Właśnie ta yerba w składzie mnie zaintrygowała. Oprócz tego, że to bardzo przyjemne zielsko i miło się je siorbie (choć potrafi być gorzkie jak jasna cholera), to wciska się je do wszystkich cudownych herbatek na odchudzanie. Jak siorbię yerbę już dłuższy czas (choć z pewnymi przerwami, to jednak jak dla mnie drogie hoby), nie zauważyłam, by w jakikolwiek sposób hamowała apetyt, choć wszyskie ulotki o tym mówią (ponoć sprawka dużej zawartości kofeiny). Z resztą nie tylko ja, znajomy, które pije dużo więcej ode mnie, też tego "flagowego" działania nie dostrzega. Myślę, że całe działanie "odchudzające" polega po prostu na odwadnianiu.

    OdpowiedzUsuń