źródło: moje własne:-)
Czas na kolejny preparat z cyklu: wiosna nadchodzi, czas zrzucić nie tylko ciepłe kurtki i kozaki ;-) W zeszłym roku w ogóle nie ruszyłam tematu odchudzania (oprócz małej wzmianki w preparacie Hepaslimin). Nie jest to temat ulubiony przeze mnie. Może dlatego, że całym sercem jestem za ruchem i zdrowym jedzeniem. Oczywiście fajnie to brzmi, ale prawda jest taka,że sama nieustannie szukam czasu wolnego na jakikolwiek ruch. Jak na razie wygrywa blogowanie i chillout po pracy.
Na półki apteczne zakradł się kolejny suplement diety. Tym razem przekaz reklamowy wyznaczył grupę kobiet, które rzuciły palenie,podjadają, grubną...i czas z tym skończyć! Głos w reklamie przekonuje, że zamiast słodkiej przekąski (w tym momencie chłopak w kinie podtyka dziewczynie pod nos nachos...hmm ) mamy sięgnąć po bez cukrową tabletkę, która powstrzyma chęć podjadania.
Skład Apetiblock:
- wyciąg z Garcinia cambogia 50mg
- wyciąg z Gymnema sylvestre 50mg
- chrom 40mcg
Co można powiedzieć o składzie.Ano to,że denerwuje mnie stosowanie łacińskich nazw, czyli tzw międzynarodowych na suplementach diety. Coś w rodzaju mimikry- pewne muchy poprzez ubarwienie przypominają osy, tutaj poprzez użycie nazw międzynarodowych suplement chce wyglądać jak lek.
Zatem odszyfrowujemy: Garcinia cambogia to mangostan. Owoc bardzo smaczny i bogaty w witaminy. To na surowo. W wersji wysuszonej, tudzież w wyciągu charakteryzuje się obecnością kwasu hydroksycytrynowego. Mangostan ma zastosowanie u osób chcących zgubić nieco kilogramów, oraz takich które chcą pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Aczkolwiek badania nad jego bezpieczeństwem są szczątkowe. Ostrzega się też przed wchodzeniem w interakcje z lekami.
Gymnema sylvestre to taka ciekawa roślinka, która ostatnio modnie występuje w preparatach nawet dla dzieci! Pamiętacie słynne Limitki? Aby dziecko nie podjadało słodyczy. Roślina o tyle ciekawa, że blokuje smak słodki, dzięki temu mija ochota na słodycze.
Chrom bierze udział w metabolizmie węglowodanów. Jego działanie najlepiej jest obserwowane przy aktywności fizycznej...niestety.
Zatem skład jest ciekawy, będzie działał poprzez zablokowanie smaku słodkiego. Zatem dla łasuchów się nada. Jeśli ktoś słodkiego nie lubi, a podjada wszystko co jest w zasięgu ręki to niestety nie mam dobrych wieści.
Dawkowanie: dla osób dorosłych 1 tabletka 1-3 razy dziennie
Uwaga! Omawiany suplement występuje w nietypowej formie. Otóż są to musujące tabletki do ssania:-) Sama idea na pewno wyróżnia na tle innych suplementów odchudzających ciało i portfel.
Nota od farmaceuty na koniec: Jeśli bierzesz jakiekolwiek leki na stałe, skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą przed zażyciem produktu. Odchudzanie z suplementami jest dla osób zupełnie zdrowych. Inaczej przyjmowany suplement może wejść w interakcje z przyjmowanym lekiem i któryś może nie zadziałać prawidłowo. I oby był to suplement....
Mi się coś obiło o uszy, że chrom ogranicza apetyt, ale to tak tylko, nie sprawdzałem, czy faktycznie to udowodniono.
OdpowiedzUsuńNie mi tylko mnie. Na początki zdania.
UsuńMoja znajoma stosuje te tabletki, mają dobry wiśniowy smak i w ilości powyżej 3 na dobę czasem robią rewolucję żołądkową.
OdpowiedzUsuńna opakowaniu jest info, ze 3 tabletki dziennie to max, to może po prostu za dużo bierze dziennie i stad te problemy;)) Ja apetiblock mam pod ręką często, bo zdaje swój egzamin, przynajmniej w moim przypadku – pociućkam, pociućkam i słodkości mogą dla mnie nie istnieć, pomaga przetrwać chęć na słodycze:)
UsuńDziwi mnie ostatnio jedna rzecz : leci taka reklama że jak dziecko nie chce jeść to dobry rodzic daje mu syropek i od razu dziecko wcina cały dorosły obiad (zestaw jaki "z apetytem" je dziecko jest identyczny jak ten co leży obok na talerzu tatusia). Bo dzieci muszą dużo jeść. W tym samym bloku reklamowym leci reklama Apetitblock tym razem dla mamusi : takiego co hamuje apetyt więc mamusia nie podjada i szczęśliwa może się zmieścić w sukienkę rozmiar mniejszą.
OdpowiedzUsuńCzy to nie jest lekki absurd? Jak dzieci nie chcą jeść to koniecznie muszą dostać syropek na apetyt ale u osób dorosłych brak apetytu jest już pożądany. Chyba że działa to na takiej zasadzie że najpierw wmawiamy rodzicom że dzieci trzeba tuczyć a potem oferujemy im kolejny środek żeby te zbędne kilogramy zgubiły!
Według mnie to kolejny produkt z serii:
OdpowiedzUsuń-ładnie zapakowany
-dobrze rozreklamowany poprzez chwytliwe hasła
-w ciekawej postaci
Jednym słowem wymysł specjalistów od marketingu. Zestawiono ciekawie prezentujące się składniki bez udowodnionego działania i ubrano je w odpowiedni sposób.
JEDNAK TO TYLKO SUPLEMENT DIETY i nawet wyraz apteka przejawiający się w reklamie nie zbliży tego substytutu do leku!
Szkoda pieniędzy.
Jednak podziękuję. Z racji wykonywanej profesji nie zamierzam promować suplementów diety nieznanego pochodzenia i jeszcze na tym zarabiać.
OdpowiedzUsuńDobra robota!
OdpowiedzUsuńTaki kawał:
OdpowiedzUsuńDzwoni pani - przepraszam ale po tych waszych tabletkach mam biegunkę.
- I jest pani zadowolona z efektu czy żąda pani zwrotu pieniędzy?
a ja używam chrom cały czas i nie chudnę:( chyba przerzucę się na waterfoxa:)
OdpowiedzUsuńMoże lepiej trochę poćwiczyć?
Usuńpodziwiam i gratuluję! Świetny blog :)
OdpowiedzUsuństres na mnie źle wpływa – lodówka się nie zamyka, jak się denerwuje… albo wyjścia do sklepu nawet poznym wieczorem, bo się akurat czekoladki zachciało -.-… teraz sobie stosuje apetiblock i jest ok. Ma słodziutki, przyjemny smak jak landrynka ;). I dodatkowych kg nie przybywa, bo już nie podjadam
OdpowiedzUsuńA co można zażywać jak nie mogę się za bardzo ruszać, bo mam kręgosłup po złamaniu i przepuklinę pępkową, a lekarz zakazał nawet "brzuszków"? Nie jem dużo, ale pomimo dbania, aby zaparć nie było nadwaga jest.
OdpowiedzUsuńNa twoim miejscu połączyłbym używanie tego specyfiku z dietą. Jedz normalnie śniadanie i obiad, z kolacji zrezygnuj. Gdy będziesz kładła się spać na głodniaka, z pewnością szybko dostrzeżesz efekty. Ćwiczyć nie musisz. Pozdrawiam!
UsuńTo nie jest prawda,że nie trzeba ćwiczyć. Jeśli chudnie się bez ruchu, to "odchudza się nie tylko z tłuszczu ale i z mięśni, a tylko w mięśniach spala się kalorie. A więc im mniej mięśni to przy powrocie do "zwykłej" diety jest piękny efekt jo-jo. Jeśli może pani chodzić to polecam chociażby spacery, kijki nordic walking. Jeśli nawet tego lekarz zabrania ( a wątpię :))to pozostają ćwiczenia izometryczne, czyli napinanie i rozluźnianie mięśni. W diecie obowiązkowo trzeba coś zmienić, bo bez zmiany nic się nie ma prawa zadziać. Dobre efekty daje badanie genetyczne profilu przyswajania i spalania oraz modyfikacja diety i ruchu na jego podstawie, czasem wystarczy niewielka. Jeśli chodzi o chrom, to trzeba uważać, bo może powodować niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach - A, D, E, K.
Usuńtakie samo oszustwo, jak wszelkich innych "substytutów".
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Apetiblock nie jest głupim środkiem, aby dzięki niemu schudnąć potrzebna jest odpowiednia dieta i motywacja. Robiłem tak jak zalecała reklama, brałem tabletkę gdy korciło na słodycze. Problemów z motywacją do ćwiczeń i diety nie było, choć najgorszą zmorą osób odchudzających się z pewnością jest podjadanie. Z tego powodu w pewnym momencie się zatrzymywałem i rezygnowałem. Później kupiłem Apetiblock, pomyślałem jednak że to durne, że tabletki mają mi pomóc schudnąć. Połączyłem ten specyfik ze zdrowym odżywianiem i ćwiczeniami, dopiero wtedy mi się udało. Schudłem może z 15 kg w ciągu 4 miesięcy. Na odchudzanie zużyłem 1,5 opakowania, resztę oddałem babci również walczącej z otyłością, w jej przypadku jednak nie pomaga.
OdpowiedzUsuńLudzie! Podstawa to zdrowa, i zbilansowana (i smaczna) dieta, nie zapominaj cie o tym. Żadne "cudowne kapsułki na odchudzanie" nie zapewnią wam wymarzonej sylwetki, podstawą jest jeszcze raz powtórzę DIETA, i proszę nie kojarzyć tego pojęcia z głodówką i ciągłym odmawianiem sobie wszystkiego co się lubi, a gdy włączy się jeszcze wysiłek fizyczny idzie wyrobić sobie jędrną, smukłą sylwetkę ;) wiem to, bo sama kiedyś byłam gruba i miałam przez to spore problemy w szkole. Więc naprawdę zachęcam do ruszenia czterech liter z fotela i wybrania się do porządnego dietetyka.
OdpowiedzUsuńZaczynam brać apetiblock od dziś, o efektach wypowiem się za około cztery miesiące ... jak przeżyję.
OdpowiedzUsuńApetiblock nie jest na odchudzanie. Wspomaga silną wolę, jak przychodzi ochota na słodkości, dzięki czemu się nie podjada i dieta staje się skuteczniejsza:). A u mojej znajomej fajnie sie sprawdzil tez, gdy rzucała palenie i podjadała. ;)
OdpowiedzUsuńNie polecam Apetiblock stosowałam i nie zauważyłam utraty wagi, ani obniżenia apetytu. Większość opinii jest negatywna na temat tego produktu: http://super-brzuch.pl/apetiblock-opinie Kupiłam Zieloną kawę i efekty dużo lepsze i apetyt mniejszy.
OdpowiedzUsuńUżywałam apetiblock ale efektów brak. Znajoma powiedziała mi o diecie Sandruni, wprowadziłam w życie i udało mi się schudnąć aż 7kg w miesiąc
OdpowiedzUsuńJa stosuję apetiblock i jestem usatysfakcjonowana. Apetiblock to nie spalacz tłuszczu, ale pomaga się go pozbyć pośrednio. Trzymam się godzin posilkow, nie ciagnie mnie, żeby cos skubnąć miedzy posiłkami. A jak przychodzi ochota na slodkosci, apetiblock raz i chec na puste kalorie znika.
OdpowiedzUsuńKoleżanka stosowała apetiblock i schudła 7 kg :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam Apetiblock od swojego chłopaka na urodziny – miał być to prezent w formie żartu, bo Olek śmiał się ze mnie, że jestem jak mały odkurzacz i zjem wszystko, co spotkam na swojej drodze.. Fakt, apetyt mi dopisuje od zawsze – nie umiałam się powstrzymać przed sięgnięciem po coś słodkiego. Jak dostałam apetiblock to bardzo się śmiałam – no wiecie – po co mi to, ale postanowiłam spróbować. Apetiblock smakuje jak wiśniowy cukierek i naprawde zmniejsza apetyt. Dzieki niemu w koncu udalo mi się ograniczyc słodycze. Ja polecam.
OdpowiedzUsuńApetiblock to ciekawe rozwiązanie dla osób, które mają problem z podjadaniem. Sama stosuję - to wiśniowe tabletki musujące – zastępują mi cukierki. Nie wiem, czy to ich zasluga, ale w ostatnim czasie udalo mi się schudnąć 2kg. Może to kwestia tego, że nie jem tyle cukrów. Każdy musi sprawdzić - u jednych się sprawdzi, u innych pewnie nie. Ja ze swojej strony mogę polecić osobom, które chcą zmienić coś w swojej diecie i zacząć trochę lepiej się odżywiać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń