źródło: aflofarm.pl
Tabletki zagościły w aptece jakiś rok temu. I do tej pory gdzieś tam w czeluściach aptekarskich szuflad siedzą i czekają...na mrozy. A w tym roku jako nowość pojawił się żel na zimne stopy i dłonie Regu therm.
Reklama żelu ma dwie odsłony. W pierwszej pani pracuje przy komputerze, po czym zamarzają jej ręce. Ale ma żel, więc już po chwili od wtarcia z uśmiechem na ustach zasiada do pracy - może ten żel powoduje, że człowiek zaczyna lubić swoją pracę? Interesujące. A ja sobie tak myślę, że ta klawiatura i mysz to całe w tym kremie....
W drugiej odsłonie mamy małżeństwo w łóżku. Oczywiście stópki na wierzchu. Kobiecie zamarzły- dosłownie. A w każdym razie w reklamie;-) Więc wstała, natarła stopy i wesoła poszła spać. Ze stopami na wierzchu- może było jej za gorąco?
Po krótce skład tabletek Regu therm:
- Diosmina 300 mg
- Rutozyd 50mg
- Hesperydyna 50mg
- Kofeina 15mg
- Żelazo 14mg
- Niacyna 16 mg
- Witamina C 80mg
- Witamina K2 75 mikrogram
A teraz chłodna analiza jakże rozgrzewającego preparatu. Czy coś z tego składu ma szansę nas rozgrzać? Ano ma. Cały jeden składnik- niacyna (inaczej witamina PP)- według mnie rozgrzeje nas na chwilę, aczkolwiek jest w malutkiej dawce więc może nawet rozgrzania nie poczujemy....
Witamina PP jako lek ma jedno ciekawe działanie niepożądane właśnie. W związku z tym, że wpływa na drobne naczynia krwionośne i je rozszerza, powoduje uderzenie gorąca i wypieki. Dlatego czasami informujemy w aptece o tym pacjenta, żeby się do leku nie zraził.
Większość składników świetnie uszczelni naczynia krwionośne (Diosmina, Rutozyd, Hesperydyna) jednak są w małych dawkach. Witamina C jest. Prawdopodobnie ma m.in pomóc żelazu się wchłaniać, ale mało też jej coś....a to żelazo...Jeśli mamy preparat gdzie jest żelazo i coś to wchłonie nam się żelazo. Cała reszta nie. Zatem obecność żelaza w preparatach nie zawsze jest preferowana. Może lepiej trochę to wszystko porozdzielać?
Witamina K2 również modny związek ostatnich miesięcy. Ale tutaj za dużo nie zdziała. Jest jeszcze kofeina. Cóż,lepiej nam dotleni krew, ale w konkretnej dawce. Dla porównania, filiżanka herbaty ma ok 100mg kofeiny, filiżanka kawy z ekspresu około 80mg.....a tu jakieś 15mg. malutko, malutko. Inna rzecz, że jakby te wszystkie składniki dać w konkretnej dawce, to ze zwykłej tabletki powstałaby wielka lufa nie do połknięcia. odsyłam do zdjęcia preparatu Neosine forte.
A teraz żel. A więc skład:
źródło: moje własne:-)
Taaa.....no więc, jeśli ktoś jest biegły w chemii kosmetyków to poproszę o podpowiedź:-) skład tajemniczy dla farmaceuty. O ilościach zapomnijmy. Tak właśnie. preparat Regu therm żel jest kosmetykiem. Kosmetyków nie omawiam bo ciężko to zrobić. Poza tym są mądrzejsi ode mnie, bardziej się na tym zagadnieniu znający.
A refleksja na koniec. Jest zima. Z założenia jest zimno. Jak włożymy cienkie skarpety i ładne buciki to z całą pewnością będzie nam zimno. Bo jest zima!!! A jak będziemy wietrzyć stopy podczas spania to zapewne zmarzną. Ludzie, jest zima. jest zimno. Będziemy marzli. Będzie nam zimno w dłonie i stopy. Ale mam dobrą wiadomość. Za trzy miesiące wiosna:-)
Wg badań klinicznych żeń-szeń rozgrzewa stopy i dłonie :-P. Co do składu kosmetyku to ja tu nie widzę żadnego składnia który by rozgrzewał, ba nawet żadnego aktywnego, same emulgatory, wypełniacze itp. ale też na kosmetykach się aż tak nie znam, więc mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńmogliby ten żeń-szeń dodać....
UsuńDo odczytywania składów polecam cosdna.com :)
OdpowiedzUsuńdzięki!:-)
UsuńZ tego co widzę to nic w żelu nie rozgrzewa O.o Vanillyl bytyl ether brzmi tajemniczo, ale to raczej nie zadziała tak jak powinno działać...
OdpowiedzUsuńJa mam zimne stopy i dłonie niezależnie od pory roku :) Niskie ciśnienie i te sprawy. Myślałam o tych tabletkach, ale uznałam, że takie zimne ręce są bardzo pożyteczne, np. jak nabiję sobie siniaka to działają jak chłodzący kompres ;D
OdpowiedzUsuńGadu, gadu, bla, bla, bla, a jednak działa rozgrzewająco. I jak to wytłumaczycie? Mnie prawie piekły dłonie po zastosowaniu żelu po raz pierwszy. Więc za drugim razem użyłam mniej i tyle. I nie ma dla mnie znaczenia który z tych składników tak zadziałał. Grunt że działa.
OdpowiedzUsuńNo, efektem placebo, oczywiście. To całkiem silny efekt :)
UsuńTo właśnie ten tajemniczy vanillyl butyl ether działa rozgrzewająco, tu można o nim poczytać : http://www.cosmeticsandtoiletries.com/formulating/function/feelenhancer/premium-Vanillyl-Butyl-Ether-to-Topically-Induce-Blood-Cell-Flux-Warming-Sensation-209758621.html.
OdpowiedzUsuńVanillyl Butyl Ether odpowiada za uczucie ciepła ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:-) dzięki za podpowiedzi
OdpowiedzUsuńRegu therm kupiłam bo mam ciągle zimne stopy i dłonie i nie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńposmarowałam ręce może trochę grzeje ale stopy masakra jakaś .pieką jak po poparzeniu i daje to wrażenie ciepła ale stopy mam nadal zimne.o niebo lepiej się sprawdził Acerin .ja nie polecam .
z tego co się orientuję głównymi odbiorcami tego preparatu są i miały być z założenia osoby, które cierpią na słabe krążenie i nawet jak jest 30' w cieniu nadal maja zimne stopy i dłonie. a nie tak jak piszesz osoby którym jest zimno bo jest zima.. trochę słabe podejście. A nawet jeśli komuś jest zimą zimno mimo wełnianych skarpet i rekawiczek to w sumie czemu by nie miał tego brać skoro działa? Bo rzeczywiście działa. Dzięki tym tabletkom mogę spokojnie spędzać do paru godzin na dworzu, bez koniecznośći wejścia w cieplejsze miejsce bo moje stopy i ręcę już nie wytrzymują. A co do żelu to rzeczywiście niemiłosiernie piecze, ale po jakimś czasie stopy są bardzo rozgrzane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie prezentowane opinie są opiniami subiektywnymi:)
UsuńJeśli piecze to można posmarować jakimś tłustym kremem. W żadnym wypadku nie pod wodę, bo to jeszcze wzmogłoby uczucie pieczenia. A innym rozwiązaniem jest po prostu zastosowanie mniejszej ilości żelu jeśli za pierwszym razem trochę piekło. Mniejsza ilość - mniejsza dawka - mniejsze uczucie pieczenia.
UsuńDostałam to od siostry,bo zawsze mam zimne dłonie i stopy.
OdpowiedzUsuńZaczęło działać dopiero po 2h i to tak, że nie mogłam NICZEGO dotknąć,bo piekło. Moje dłonie zalewały fale gorąca jakby się je przykładało do ognia, ale dłonie wcale nie były ani trochę cieplejsze. Zostaję przy kąpielach,ciepłych kapciach itd. ;)
sorki to było do innego artykułu odn. sinulan.
OdpowiedzUsuń