Dzisiejszym hitem dnia jest wiadomość, że popularny lek na przeziębienie został wycofany z aptek. Idzie się wystraszyć, jeśli nie wie się o co w tym wszystkim chodzi. Preparat jest na tyle popularny, że prawie każdy z nas ma go w domu, albo ma w rodzinie kogoś, kto zażywa ten specyfik.
Ile w tym prawdy, a ile fałszu?
Prawda: wczoraj ukazała się decyzja GIF o wstrzymaniu 327 serii Rutinoscorbinu i Rutinoscorvitu.
Fałsz: nie cały Rutinoscorbin jest wycofany z aptek.
Owe 327 serii stanowi jedynie 8% z całości Rutinoscorbinu, jaka jest obecna na rynku aptecznym i pozaaptecznym. I jest duża możliwość, że "nasz" kupiony preparat będzie w szczęśliwych 92% :-)
A dla tych, którzy niestety trafili na pechowe 8%. Nie ma powodów do obaw. Można spokojnie stosować preparat dalej.Zawiera to, co miał zawierać i działa tak jak miał działać.
Firma GlaxoSmithKline w uzasadnieniu napisała, że wszystkiemu winna jest inna spółka, która nie zachowała standardów produkcyjnych jednego ze składników, którego dostarcza do produkcji Rutinoscorbinu.
A, że dla GSK jakość jest najważniejsza, więc zdecydowali się na wycofanie pewnych serii leku.
Dla wnikliwych, załączamy link do decyzji GIF wraz z uzasadnieniem i spisem wszystkich serii wycofanych:
http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/2014/WC_2014-03-13-010.pdf
Przed spożyciem leku skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą:-)
I znów go reklamują :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie, to tylko 8% obecnego wtedy na rynku Rutinoscorbinu wycofali. A nic groźnego nie było tam na szczęście:)
Usuń