Wszystkie publikowane na blogu opinie są opiniami subiektywnymi.

Szukaj na tym blogu

22 maja 2015

Sponsorem debaty był...

Pół żartem, pół serio.

źródło: farmacja.net

21 maja 2015

Allegra - nawet dla pilotów!


źródło: moje własne:-)

Sezon alergiczny w pełni. Kto zna swoje uczulenie od lat i wie na co reaguje nadmiernie, ten zaopatrzony jest w leki od lekarza. A jeśli ktoś nie wie na co? I w ogóle skąd? I alergia jest dla niego sprawą nową?
Są leki bez recepty.

Reklama jest dość prosta. "Alergia cię spowalnia? Weź Allegrę. Zwalcza objawy alergii, nie usypia, nie obniża koncentracji. Dlatego  może być stosowana nawet przez pilotów."

Skład leku:


  • 120 mg chlorowodorku feksofenadyny


Przy okazji tego tematu zrobię mały przegląd farmakologiczny leków OTC na alergię.
Leki antyhistaminowe można podzielić na III generacje. Im lek z wyższej generacji, tym mniej działań niepożądanych w postaci senności i zaburzeń koncentracji. Oczywiście od każdej reguły występują wyjątki. Każdy z nas jest inny i dzięki unikalnej kombinacji genów może reagować na "bezpieczne" leki przewrotnie:)

A przykładowo:
I generacja to np. klemastyna i hydroksyzyna (kto miał okazję spróbować, wie jak wielki potencjał wywołania senności posiada) - tylko na receptę
II generacja to np. cetyryzyna, loratadyna (tutaj senność występuje rzadziej)
III generacja to np. lewocetyryzyna, desloratadyna i feksofenadyna (Allegra)

Dawkowanie: dorośli i dzieci >12 r.ż 1 tabletka na dobę. Początek działania jest szybki. Od 1-3 godzin po zażyciu leku osiąga pełne działanie. Aby lek działał w pełni najlepiej stosować go codziennie o tej samej porze. Alergia magicznie nie zniknie po jednej tabletce. Niestety.

Co ciekawe jest to lek, który w ogóle nie jest metabolizowany przez wątrobę. Wchłania się, działa i zostaje wydalony dalej jako feksofenadyna. Według niektórych danych, przyjmowanie tego leku z sokiem grejpfrutowym lub pomarańczowym może zmniejszyć wchłanianie leku. Zatem pamiętamy, leki popijamy wodą.

To jak to jest z pilotami? Amerykańskimi pilotami, żeby nie było dopowiedzeń. W reklamie podany był link, na który ochoczo weszłam:

http://www.faa.gov/about/office_org/headquarters_offices/avs/offices/aam/ame/guide/app_process/exam_tech/item35/amd/allergies/

Prawda. Mogą stosować. Oczywiście po przejściu tzw okresu próbnego. Tą samą informację znajdziemy w charakterystyce produktu leczniczego, w części "Wpływ na zdolność prowadzenia pojazdów mechanicznych i obsługiwania urządzeń mechanicznych w ruchu". "W celu identyfikacji osób wrażliwych, u których występuje nietypowa reakcja na leki, zaleca się sprawdzenie indywidualnej reakcji na produkt zanim pacjent będzie prowadził pojazd lub wykonywał skomplikowane zadania."

Przy wyborze preparatu na alergię podpytuje pacjentów, czy są np kierowcami zawodowymi. Jest to istotna informacja przy wyborze wielu leków. Dobrym przykładem są chociażby leki na przeziębienie. Wiele z nich powoduje obniżenie koncentracji, czego skutkiem będzie zwolnienie refleksu. Niebezpieczna kombinacja na drodze.

A wracając do tematu Allegry. Jest to dobry wybór na alergię w postaci nieżytu nosa. Działanie jest szybkie. Nie ma senności i zaburzeń koncentracji. O ile nie jesteśmy z grupy osób wrażliwych:-)

Przed spożyciem leku skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą.




18 maja 2015

Calominal - skuteczne leczenie nadwagi


źródło: moje własne;-)

No i stało się. W reklamie preparatu, który nie jest lekiem dowiadujemy się, że leczy. W tym wypadku nie mamy do czynienia z suplementem diety a z wyrobem medycznym. No właśnie, a czym jest wyrób medyczny?

Nadszedł czas na omówienie reklamy, do której zbieram się od miesiąca. W reklamie występuje prawdziwy lekarz. A nie aktor w lekarskim kitlu:-) Czy to dobrze, czy źle? Trudno powiedzieć. Zarówno farmaceuci jak i lekarze mają swoje Kodeksy Etyki.

Pozwolę sobie zacytować dwa podpunkty art.19 z Kodeksu Etyki Aptekarza Rzeczypospolitej Polskiej:

1. Aptekarz nie reklamuje siebie oraz swoich usług. Nie uczestniczy w reklamie usług farmaceutycznych, jak i ich promocji niezgodnej z prawem lub dobrymi obyczajami.
2. Aptekarz unika też działalności przyczyniającej się do zwiększania konsumpcji produktów leczniczych.

Bazując na tych podpunktach sami widzicie, że w reklamie farmaceutycznej prawdziwego farmaceuty nie uświadczycie. Złamanie tych podpunktów groziłoby sankcjami ze strony izby aptekarskiej (np nagana).

Więc, skoro tak się czepiają aptekarzy, to  kodeks etyki lekarskiej jest podobny jak nie bardziej restrykcyjny. Dla wnikliwych link który skieruje was na Kodeks Etyki Lekarskiej.

Pozwolę sobie ponownie zacytować tym razem art 63 pkt.2

2. Lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swojego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych.

Stąd moje zdziwienie, gdy okazało się, że w jednej z reklam występuje prawdziwy lekarz. Chodzi o reklamę Detusanu, pastylek na kaszel palacza, o których pisałam w lipcu.

Co bardzo ciekawe aptekarz z zasady "nie reklamuje", a lekarz "nie powinien" ;-)

Ale miało być o spocie reklamowym:-) Zatem mamy taki spot z lekarzem (panem dr Dominikiem Forsztem), który omawia zagadnienie nadwagi. "Nadwaga to nie tylko kwestia wyglądu. To zwiększone ryzyko wielu chorób. Dlatego swoim pacjentom polecam wyrób medyczny Calominal". W następnej części na tablicy mamy schemat przewodu pokarmowego ze złogami tłuszczu w żołądku. Pan doktor zmazuje większość złogów mówiąc: "Calminal zmiejsza ilość tłuszczów wchłanianych z pożywienia. A tym samym ilość dostarczanych do organizmu kalorii". Proste. A wyniki pacjentów potwierdzają skuteczność.

Zerknijcie na zdjęcie powyżej. Na chwyt marketingowy z użyciem małej i dużej czcionki. W oczy rzuca się "leczenie nadwagi", gdy mniejszymi literami dodane jest "wspomaga"...

Skład preparatu:

  • celuloza
  • chitozan
  • sole magnezowe kwasów tłuszczowych

Chitozan to substancja budująca ściany komórkowe grzybów strzępkowych. Nie trawimy jej, tak samo jak celulozy. Za to ma właściwości wiązania tłuszczu  i cholesterolu z pożywienia.
Sole magnezowe.....szkoda tylko, że nie wiemy jakich kwasów tłuszczowych...taka zagwozdka. 
Jak to się ma do odchudzania? I "leczenia" nadwagi? Jak zwykle na dole ekranu pojawia się mała gwiazdka: "Dla uzyskania optymalnych efektów stosowanie wyrobu powinno być połączone z aktywnością fizyczną oraz ze zdrowym odżywianiem". I wszystko jasne. Jeśli odejmiemy z tej listy Calminal to dzięki aktywności fizycznej i zdrowej diecie to się stanie? Schudniemy. Proste:-)

Dawkowanie: 2x2 tabletki, każda porcja tabletek musi być popita szklanką wody. Dodatkowo zaleca się spożycie dzienne wody 2-3l podczas kuracji Calominalem. 2-3l.....sporo. A wszystko po to, żeby wspomóc wydalanie substancji, których nie trawimy, żeby nie zalegały w jelitach. Zatem za mała ilość wody w ciągu dnia będzie skutkowała zaparciami.

A co z tą eliminacją tłuszczu i cholesterolu z diety? Wydaje mi się,że nie tędy droga. Nie można wyeliminować zupełnie tych składników, one też są nam potrzebne do normalnego funkcjonowania. Taki cholesterol do jeden ze składników błon komórkowych. A jak mają się wchłaniać witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, jak na siłę będziemy ograniczać ich rozpuszczalnik? Czy nie lepiej zastąpić nie zdrowe tłuszcze tymi zdrowymi? Wprowadzić do diety olej rzepakowy i oliwę z oliwek. 

1g tłuszczu to 9kcal, 1 g węglowodanów to 4kcal....a 1g alkoholu to 7kcal i to pustych!!! Warto o tym pamiętać przy odchudzaniu. Że taki alkohol to totalnie puste kalorie, które właśnie wpływają na przyrost tkanki tłuszczowej, a nie wnoszą żadnych wartości odżywczych.

A czym różni sie wyrób medyczny od suplementu diety? To jest dobre pytanie, na które wciąż poszukuję odpowiedzi. Wśród farmaceutów panuje opinia, że jest to "szlachetniejsza" wersja suplementów diety. Choć podlega pod Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych. Trudna kwestia...
I ciekawostka na koniec: wyrób medyczny Calominal ma....instrukcję użycia. Nie ulotkę. Trochę przerażające...

Przed spożyciem preparatu skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą;-)

13 maja 2015

Xylorin alergia - działa 5x szybciej!

źródło: www.doz.pl


Czy wiesz, że Xylorin Alergia działa 5 razy szybciej? 5 razy! No właśnie, tylko co z tego?

Reklama imituje program telewizyjny o jakże dźwięcznej nazwie "MEDI facts". Pani prezenterka, na tle regału aptecznego prezentuje nowość. Xylorin alergia. Coś nowego, przełomowego i działającego 5 razy szybciej niż tabletki antyhistaminowe. Nowa forma jest skuteczna, i ma tajemniczą nazwę "formuła tiksotropowa". Preparat oczyszcza nos z alergenów, blokuje dostęp do nich i tworzy mikro-żelową barierę. Gdzie jest haczyk? A może hak?

Skład preparatu:


  • Bentonite veegum
  • Xantham gum
  • Glycerol monostearate
  • Potassium phosphate
  • Dipotassium phosphate
  • Glycerin
  • Sesame oil
  • Water
  • Spearmint oil
Wszystko jasne?;-) Tak właśnie myślałam. Na pewno będzie miętowo. Ale to akurat najmniej ważny aspekt tego preparatu.

Sama idea formuły tiksotropowej polega na zastosowaniu cieczy-żelu. Przy silnym wstrząśnięciu przed podaniem, mamy ciecz, którą aplikujemy w formie aerozolu. Ona w nosie powraca do swojej pierwotnej wysokiej lepkości tworząc żel. I mniej więcej powyższe składniki tworzą taki właśnie roztwór o ciekawych właściwościach. Dodatkowo olej sezamowy natłuszcza i nawilża błonę śluzową nosa. Często stosowany jest samodzielnie jako preparat na uczucie suchości w nosie.

Zatem 5 razy szybciej....jakoś to jest główne hasło, które człowiek zapamiętuje. Nie ważnej już od czego szybciej, ale aż 5 razy! A teraz czy to ma w ogóle znaczenie? 

5 razy szybciej od tabletek antyhistaminowych. Według wykresu na reklamie spray do nosa działa po 3 minutach a tabletka, o zgrozo, po 15 minutach. 15 minut to i tak niezłe jak na tabletkę tyle powiem:-) To jasne, że coś aplikowanego bezpośrednio na błonę śluzową zadziała szybciutko, a połknięta tabletka musi trafić do żołądka, żołądek musi ją zamienić z tabletki w proszek, a soki żołądkowe albo jelitowe (zależy jaka tabletka) taki proszek rozpuszczają do związków czynnych. To trochę trwa. Jeśli wypijemy roztwór, żołądek nie ma tyle pracy do wykonania i efekt będzie o wiele szybszy.

Zatem spray niezawierający żadnej substancji antyhistaminowej chce konkurować z lekami antyhistaminowymi. Czy to ma sens? Tylko jedynie, gdy weźmiemy przed pojawieniem się objawów lub na samiutkim początku ich pojawienia się. Czyli jeśli wiemy, że cyklicznie co roku w maju jest źle,to trzeba preparat zastosować jeszcze przed objawami. Nie ma co czekać, że nie wystąpią. Niestety...

A co, jeśli już mamy pełny komplet objawów? Cóż, taki preparat do nosa trochę je złagodzi ale nie będzie takiego sukcesu jak przy tabletkach antyhistaminowych. Alergia to  zjawisko ogólnoustrojowe. Pojawia się alergen, następuje mobilizacja naszych komórek tucznych i uwolnienie histaminy, a histamina powoduje znane większości objawy. Jeśli alergen głównie drażni nos, to będziemy mieć objawy kataru siennego.

Dodatkowym minusem jest częste dawkowanie: 2-3 razy dziennie. Działa 4-6 godzin. A tabletka działa cały dzień. I dawkuje się raz na dobę.

Oczywiście typów alergii jest mnóstwo i u każdego objawy różnie są nasilone. Jeśli jest to mocno uciążliwe, sądzę,że taki spray można pomocniczo zastosować do leków antyhistaminowych. Jeśli objawy nie przeszkadzają aż tak w normalnym funkcjonowaniu, wtedy sam spray może być. Kwestia indywidualna:-)

Niestety w tym wypadku to, że coś działa 5 razy szybciej nie ma znaczenia. Jeśli mamy katar sienny w pełni to spray nie pomoże mimo zabójczej prędkości działania. Co z tego, że zabezpieczy błonę śluzową przez nowymi alergenami, jak poprzednie już zdążyły aktywować całą kaskadę zdarzeń i histamina szaleje...pozostaje wtedy z zegarkiem w ręku co 4-6 godzin rozpylać nową porcję szczęścia i  liczyć, że efekt przyjdzie kiedyś...


9 maja 2015

Altra - twoja wątroba zasługuje na najlepsze!


źródło: aflofarm.com.pl

Jem śniadanie, a tu taka reklama! Wprawdzie widziałam to nowe cudo, które kilka dni temu dotarło do apteki. Nawet miałam je w ręku. Stwierdziłam, że opakowanie jest duże i nijakie a nazwa mało wpadająca w ucho. Nie to jednak jest najważniejsze w preparatach aptecznych. Przy wyborze specyfików, nie kieruję się wizualnymi względami. Dobrym przykładem jest to, że moim "ulubionym" wapnem jest tzw. "wapno w folii". Swoją drogą jako jedno z nielicznych zawiera mleczan wapnia, czyli sól organiczną. Im bardziej smakowe wersje tym bardziej jakoś nieorganiczne;-) Ale miało być o wątrobie a wyszło wapno...

Reklama, dość sentymentalna, uderza w najczulsze punkty odpowiedzialnego człowieka. Aż nasuwa się hasło reklamowe konkurencji: "wybierz odpowiedzialnie".  "Są rzeczy na których nie oszczędzasz: rodzina, bezpieczeństwo i oczywiście zdrowie. W trosce o zdrowie wątroby musisz mieć to, co najlepsze - kapsułki Altra!".

Oraz najważniejsze: "Zaawansowana technologia kapsułki zapewnia znakomitą biodostępność". Oczywiście, inaczej być nie może.

Skład preparatu (wyjątkowo łaciński na opakowaniu, tu w wersji spolszczonej)/ 2 kapsułki:


  • fosfolipidy sojowe 400mg
  • wyciąg z korzenia ostryżu długiego 80mg
  • wyciąg z ziela karczocha 80mg
  • chlorella 40mg
  • wyciąg z ziela Brahmi 40mg
  • wyciąg z liści Andrographis paniculata 40mg
  • wyciąg z nasion ostropestu plamistego 28,6mg

Odwieczny dylemat w aptece, po zadaniu przez pacjenta pytania: "Poproszę coś na wątrobę".
- Na regenerację, czy na poprawę trawienia?- pytam.
Większość jednak chce coś na trawienie. A ci co chcą regenerować...? Niby nie ma w tym nic złego, jednak nasuwa się kolejne pytanie:
- A wyniki laboratoryjne wskazują na taką konieczność?
Mało kto robi wyniki i na ich podstawie podejmuje decyzję o regeneracji. A według mnie, jeśli próby wątrobowe są w porządku to nie katujmy wątroby kolejnymi substancjami do przerobienia. Można za to ograniczyć alkohol:-)

Wątroba to genialny organ. Jednak ma jeden mankament. W kwestii detoksykacji. Nie odróżnia co jest trucizną a co nie jest. Przetwarza wszystko. Czyli, jeśli mamy zmęczoną życiem wątrobę czy naprawdę damy jej wieloskadnikowy preparat na regenerację? A niech się męczy dalej...A tak serio. W wypadku regeneracji im mniej składników tym lepiej. To ma być składnik czynnny, który działa. I jeden wystarczy. 

W przypadku tej reklamy, suplement Altra ma być odpowiedzią twierdzącą na oba moje pytania. I na regenerację i na trawienie. I to jeszcze na pęcherzyk żółciowy, bo chyba tylko ten preparat o nim wspomina w reklamie;-) A dodatkowo detox, bo jest modny. Czyli wszystko w jednym. Ma szansę działać?

Na pierwszy rzut oka ma za mało składników czynnych. Jeśli wątroba wymaga regeneracji potrzebuje 1,8g fosfolipidów sojowych na dobę (bazuje tutaj na dawkowaniu Essentale forte), tutaj mamy 400...
To samo tyczy się ostropestu plamistego. Sam Sylimarol (lek roślinny) ma w jednej tabletce 35-70mg (w zalezności od wersji) a dawkowanie jest 3 x 2. Czyli znów te 28,6mg wypada blado...

Karczoch, w samym Cynarexie (kolejny lek roślinny) mamy 250mg i równie częste dawkowanie jak powyżej, a tu ,mamy 80mg...

Nie chce mi się ciągnąć tej wyliczanki. "W trosce o zdrowie wątroby musisz mieć to, co najlepsze". Tak! Ale nie Altra!

Nigdy suplement diety nie będzie lepszy od leku. Chyba udowodniłam powyżej, tylko bazując na ilościach substancji czynnych, że powyższy suplement nie może być porównywany z takimi lekami jak Essentiale forte, Sylimarol i Cynarex.

Wróćmy jeszcze do kwestii kapsułki i jej zaawansowanej technologii zapewniającej znakomitą biodostęponość. Ktoś tu kłamie. I jestem zła, że aż tak oszukuje się ludzi. Otóż ta "zaawansowana technologia" to znana wszystkim farmaceutom zwykła twarda kapsułka żelatynowa, barwiona dwoma substancjami. Nic tu zaawansowanego ani nic zwiększającego biodostępnosć?! Brzydko ktoś kłamie, oj brzydko....


źródło: moje własne;-)


Przed spożyciem preparatu skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą;-)

6 maja 2015

Kulki do ćwiczeń

źródło: moje własne;-)


Takie coś. Oczywiście kulek nie ma w środku. Pierwsze co, sprawdziłam;-) Za to jest kupon, który trzeba wysłać pocztą i dopiero wtedy producent owe kulki prześle. Metody  stosowania kulek nie neguję, jednak wolałabym nie być czasami zmuszana do tłumaczenia, jak to działa...

3 maja 2015

Rutinoscorbin żelki


źródło: moje własne:-)

Dziś słów kilka o żelkach. Jest to co raz popularniejsza metoda dotarcia do najmłodszych pacjentów. Producenci prześcigają się, jeśli chodzi o atrakcyjne formy suplementów (leki nie są atrakcyjne. mają leczyć a nie podobać się). Mamy już misio-tabletki z probiotykami, witaminy w postaci żelek właśnie, lizaki na ból gardła a także i na kaszel.

Takie formy są o tyle skuteczne, że co raz więcej producentów decyduje się właśnie na ich wprowadzenie. Pokusił się także wytwórca znanego wszystkim Rutinoscorbinu. I tak powstał Rutinoscorbin żelki suplement diety. Nie mylić z Rutinoscorbin, który jest lekiem!

W reklamie, pewna mama opowiada, że jest szczęśliwa, gdy jej dzieci są zdrowe. Trudno się nie zgodzić. Dlatego podaje im pyszne żelki, o smaku pomarańczowym, żeby wzmocnić ich odporność. Dalej brzmi ładnie. To w czym problem? W składzie.

Skład żelek Rutinoscorbin:


  • 20mg witaminy C / na 1 żelek
Koniec. 

Porcja dzienna to 3 żelki. Opakowanie zawiera 50 sztuk, zatem dla jednego dziecka starczy na ok 16 dni,a na przykład dla dwóch na ok 8. Cena trochę wysoka. A czy sama witamina C i to w takiej ilości wpłynie na odporność dziecka? Wątpliwe.

Podsumowując, jako ciekawostkę podam, że taki żelek zwiera prawie tyle samo witaminy C co...guma Fritt (17,5mg) :-) a ją traktujemy raczej jak słodycz z apteki, a nie modulator odporności. 


Przed spożyciem preparatu skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą;-)