źródło: www.karodos.pl
Miało być o innym temacie, ale Iladian sam się niestety o to prosił. Wszystko zaczęło się od pacjentek, które przychodziły do apteki i mówiły, że kupiły taki specyfik, a poprawy żadnej nie ma. Wtedy pokusiłam się o zerknięcie na skład (jak do tej pory zakładałam, że musi to być probiotyk. Dziwne tylko, że nie trzymany w lodówce). No i szok, probiotykiem nie jest. A reklamy huczne. Kampania reklamowa w telewizji, w radiu, chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o wyrobie medycznym Iladian Direct Plus.
Skład:
- inulina
- kwas L- askorbinowy (wit.C)
- witamina E i kwas hialuronowy
Według producenta:
inulina "wspomaga namnażanie bakterii tworzących naturalną florę bakteryjną pochwy"
witamina C "zakwasza środowisko pochwy hamując rozwój niepożądanych drobnoustrojów, bakterii i grzybów"
witamina E i kwas hialuronowy "nawilżają błonę śluzową pochwy zmniejszając podatność na mikrourazy"
Zacznijmy od tego,co jest zgodne z prawdą. Zarówno witamina C jak i witamina E plus kwas hialuronowy. Jak najbardziej prawidłowe pH jest ważne, aby ustrzec się przed infekcjami. Naturalne pH pochwy jest kwaśne, przy infekcji zmienia się na zasadowe. Również odpowiednie nawilżenie jest ważne. Taka "nawilżona" śluzówka stanowi naprawdę świetną barierę ochronną.
A jako wisienka na torcie pozostała....inulina. Swoją drogą bardzo ciekawy związek, wielocukier, pochodzenia naturalnego. Od kilku lat na rynku są dostępne tzw synbiotyki. Już nie tylko probiotyki, ale właśnie połączenie prebiotyk+ probiotyk. I właśnie owym prebiotykiem jest inulina. Jest świetną pożywką dla bakterii Bifidobacterium, czyli naszej naturalnej flory jelitowej. No właśnie, a w pochwie głównie urzędują pałeczki kwasu mlekowego czyli Lactobacillus. A o nich już naukowe źródła nie wspominają, że lubią inulinę.Wprawdzie Bifidobacterie też w pochwie znajdziemy, ale w znacznie mniejszej ilości. A to własnie Lactobacillus odpowiada na produkcję kwasu mlekowego i utrzymanie fizjologicznego kwaśnego pH.
Biorąc pod uwagę fakt, że różne takie przygody dzieją się np. po antybiotykoterapii (antybiotyk wyjaławia nam jelita ale także pochwę u kobiet;-)), główną drogą leczenia przyczynowego będzie wprowadzenie odpowiednich szczepów bakterii w postaci tabletek dopochwowych (odpowiednich czyli Lactobacillus, przechowywanych w lodówce, czyli zawierających żywe kultury bakterii). A, że zazwyczaj takie infekcje uwielbiają się rozwijać znienacka i w ekspresowym tempie, czy na prawdę zaryzykujemy pół środkami?
Według mnie Iladian direct plus będzie dobry jako profilaktyka. Np. po wizycie na basenie, gdy czujemy osłabienie, w czasie antybiotykoterapii...ale na pewno nie po, jak już mamy problem.
Producent bardzo zaznacza, że omawiany preparat jest skuteczny na trzy typy infekcji:
- typu bakteryjnego
- typu grzybiczego
- typu mieszanego
Sugerując, że nie musimy wiedzieć co nam dolega, skoro jedna tabletka rozwiąże każdy z tym problemów. Drogie Panie, ja bym radziła jednak pokazać się ginekologowi, jeśli jest to problem trwajacy dłużej niż trzy dni. Samoleczenie jest dobre, ale dopiero jak dostaniemy diagnozę lekarską. A internet nigdy nie zastąpi w tym lekarza.
Podsumowując:
PRAWDA: witamina C zakwasza, a witamian E plus kwas hialuronowy nawilżają śluzówkę pochwy;
FAŁSZ: inulina- w prawdzie wspomaga namnażanie bakterii, ale nie tych na których nam zależy;-)
Przed zakupem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą;-)