Strony

7 sierpnia 2014

Gdy oglądasz reklamy...

Tym się kończy nadmierne oglądanie reklam;-)
źródło: humoraptekarski.pl / farmacja.net

2 komentarze:

  1. Bardziej niż z reklam mam to poczucie po wizycie kontrolnej u lekarza - szedłem zdrowy, a wychodzę chory na prawie wszystko :P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie lekarzy też należy testować, jak środki na ból głowy. Ewentualnie. Gdyż nadal nie znalazłam skutecznego leku na migrenę, a mój domowy konował działa mi na nerwy. I to coraz bardziej. Nie, żeby był nadgorliwy i wyszukiwał u mnie choroby. Wręcz odwrotnie- ma tendencje do skracania wizyty do minimum. Wszystko OK, czas to pieniądz, ale ostatnim razem naprawdę potrzebowałam jego pomocy i rady (problem onkologiczny) a on mnie zbył gadką, że to trzeba wyciąć i "do widzenia".
      Musiałam sobie szukać chirurga innymi kanałami... Chirurg i kanał to też niezła konotacja:)
      Dzięki za bloga. Dobrze robi na deprechę.

      Usuń