Strony

22 czerwca 2014

Esencja fosfolipidów - Essentiale forte



Dziś powrócę na chwilę do tematu regeneracji wątroby. Zmotywowała mnie to tego najnowsza reklama Essentiale forte, która według mnie ma jak najbardziej pozytywny wydźwięk.
Rzadko się zdarza, że reklamy leków są w 100% pozytywne. Na temat reklam suplementów diety aż szkoda pisać....wszystkie chwyty dozwolone, a najlepiej zareklamować coś bez substancji czynnie działających na wymyślony problem zdrowotny.
Reklama po pierwsze była bardzo wyrazista. Wyraźnie zaznaczono,  że preparat ma statut leku. Dzięki temu jego zadanie polega na leczeniu, regenerowaniu wątroby a nie na uzupełnianiu diety (tak! :)). Dodatkowo zaznaczenie, że zawartość kapsułki stanowi esencja fosfolipidów. Jest to całkowita prawda, tutaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że na pewno tak jest. Przy suplementach diety (Esseliv, Essetil i inne wynalazki) nie mamy w ogóle pewności co tam się w tej kapsułce mieści.

Wprawdzie pisałam już posta o Esseliv, ale powtórzę najważniejsze kwestie:
(http://pogromcyreklam.blogspot.com/2014/04/essentiale-czy-esseliv-czyli-sposob-na.html)


  • Essentiale forte jest lekiem o działaniu potwierdzonym badaniami naukowymi
  • Zawiera fosfolipidy, regenerujące komórki wątroby
  • Fosfolipidy pozyskiwane są z soi
  • Według mnie jest to obecnie najlepszy lek regenerujący wątrobę, dostępny w aptekach bez recepty
  • Nie ma sensu szukać tańszych odpowiedników, ponieważ takie NIE ISTNIEJĄ! Nie można porównywać leku z suplementem diety, to w ogóle nie jest to samo. I nie oszczędzamy na tej zamianie, mimo, że na paragonie będzie widniała mniejsza kwota. Jeśli zależy nam na wyleczeniu, wybierzmy lek, a nie półśrodki.
To by było na tyle. Czysta esencja, jak w Essentiale forte ;-)

A tak jako ciekawostkę dołączę link do blogu, na którym autor poddał analizie reklamę omawianego leku, a także suplementów Hepatil oraz Hepaslimin, które również gościły u mnie ( przypomnijmy: http://pogromcyreklam.blogspot.com/2014/05/hepahepahepaslimin.html). Wygląda na to,  że spoty reklamowe Essentiale bazowały na intro znanego serialu "dr House". Autor wyjaśnia, dlaczego zastosowano taką taktykę. Według mnie jest to pozytywne wykorzystanie:) Serial uwielbiam, a lek uważam za dobry:)

http://jak-osiagnac-sukces.blogspot.com/2014/05/kopiowanie-konkurencji.html

Przed spożyciem leku skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą :-)

1 komentarz:

  1. Dobrym lekiem jest też Sylimarol tudzież tańszy Silimax. Co do suplementów to mi pomaga na wątrobę (potwierdzone badaniami) Lecytyna Gold Olimpu. Tańsza od Essentiale forte, więcej tabletek, więcej składu na jedną tabletkę, także są suplementy które działają lepiej od leku.

    Przy okazji informacji o tym, że suplementy nie są badane, chciałam spytać - czy ufasz preparatom Olimpu? Ja jak na razie pozytywne efekty zauważyłam właśnie po Lecytynie Gold, po Ginkoflav Forte, zastanawiam się nad wit. B12 bo w ich wydaniu dawka jest duża - 500 mikrogramów, z drugiej strony jednak w składzie jest też żelazo, o którym pisałaś, że ogranicza wchłanianie reszty składników. Ale miałam niedobór wit. B12, nie jadłam latami mięsa, nabiału, odkąd biorę ten suplement zauważyłam poprawę, najbardziej empirycznie to rzadziej mam plamkę przed prawym okiem - miałam badania plamki żółtej i to nie jej wina więc uznałam, że to musi być od niedoboru B12 zwłaszcza że miałam innego tego objawy. Chyba mogę zaliczyć ten suplement do udanych, dalej, zażywałam prostatan na włosy (;)) i też efekt był w postaci nowych włosków. Używam obecnie ich suplementu z luteiną i zeaksantyną i widzę że mój wzrok mniej się męczy. Zastanawia mnie co myśli farmaceuta o jakości suplementów Olimpu zwłaszcza że przymierzam się do kupienia zapasu na 3-4 miesiące kuracji ich suplementu z resweratrolem, a ten nie jest tani i wciąż się waham.

    Ps. jakie są inne na polskimrynku suplementy z wit. B12 w dużej dawce ale bez zbędnych dodatków jak ten Olimpu? W przystępnej cenie?

    OdpowiedzUsuń