Strony

20 listopada 2015

Aby być beauty - Beautynea

źródło: moje własne :)

Dawno nie omawiałam aptecznych "koszmarków". Do takich na pewno można zaliczyć preparat który uwieczniłam na zdjęciu. Standardowy suplement diety na włosy, skórę i paznokcie.
Ale nazwa taka amerykańska, pani na opakowaniu taka uśmiechnięta i tak dużo tabletek!

Do tej pory zastanawiam się jak mam to czytać. Czy bardziej po polsku czy bardziej jednak nie?;) Jakieś pomysły?

P.S - ostatnim omawianym "koszmarkiem" była Spontaea, zatem widać wspólny mianownik. A raczej końcówkę wyrazu.

6 komentarzy:

  1. oki nazwa dość dziwna, ale co to jest? warte łamania języka kupując czy lepiej coś innego? ale co skoro jest tak duży wybór takich preparatów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow Wow :D

    Czekam na dłuższe posty, bo uwielbiam czytac Twoje wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a co to jest? czy kolejny bubel czy coś co nam pomoże mieć piękne włosy itd..

    OdpowiedzUsuń