źródło: uk.storeslider.com
Po raz pierwszy w historii post został stworzony przez Pogromców a nie Pogromcę tylko:-) Razem z lekarzem weterynarii opracowaliśmy omówienie nowości w suplementach diety, bo nie dla ludzi, a dla psów.
Do tej pory pojawiły się dwie odsłony reklam z serii Revettia, na stawy oraz na sierść. Obie pokazują hodowlę zadbanych psów oraz właściciela, który informuje, że nawet zadbany pies ma problemy. Jeśli zbagatelizujemy problem, on się tylko pogorszy. Dlatego możemy pomóc swojemu psu, podając preparat z serii Revettia. Według reklamy efekt jest błyskawiczny.
Na stronie produktów, pierwszy etap uzyskania informacji stanowi test. Ja wykonałam test na moim 12 letnim owczarku niemieckim, drugi Pogromca na swoim rocznym również owczarkowatym. Pomijając fakt, że pytania są tendencyjne i aż wiem, po zaznaczeniu których jaki preparat mi zalecą i tak brnę do końca. 14 pytań. W moim wypadku patrząc na wiek psa, wynik wyszedł: Revettia stawy oraz Revettia witaminy. W przypadku pieska rocznego, zdrowego, z lśniącą sierścią i szczęśliwego....Revettia witaminy. Po trzeba ten stan utrzymać;-)
Seria Revettia składa się z następujących preparatów:
- Revettia Witaminy
- Revettia sierść
- Revettia stawy
- revettia trawienie
- Revettia stres
Posiłkując się obszerną analizą preparatu Revettia Witaminy, którą wykonała na poczet tego postu pani doktor, spróbuję przybliżyć wam ten preparat:
„Treonina
- jako aminokwas jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania
układu nerwowego. Wspomaga pracę układu odpornościowego i
pokarmowego. Niezbędny w procesie syntezy nowych białek
mięśniowych.
Tauryna - jako
aminokwas wspomaga pracę mięśni oraz przyśpiesza ich regenerację
po wysiłku.
Metionina - jest
aminokwasem zwiększającym wydolność fizyczną organizmu.
Skład:
stearynian magnezu, tlenek magnezu 21 mg
Dodatki dietetyczne:
witamina A 117,5 μg, witamina B1 0,2 mg, witamina B2 0,28 mg,
witamina B6 0,275 mg, witamina B12 0,15 μg, witamina C 7,5 mg,
witamina E 1,25 mg, niacyna 2,2 mg, biotyna 19,20 μg, kwas
pantotenowy 1,28 mg, kwas foliowy 50 μg, cynk 3,75 mg , selen 10 μg,
jod 37,5 μg, żelazo 7 mg, mangan 0,25 mg, miedź 0,25 mg,
L-treonina 5 mg
Dodatki sensoryczne:
L – metionina 10 mg, tauryna 49 mg
Dodatki technologiczne:
celuloza mikrokrystaliczna, krzemionka koloidalna”
Dawkowanie: 1 tabletka na 10 kg masy ciała zwierzęcia, raz na dobę.
Na początek taka ciekawostka: treonina i tauryna najpierw występują jako niezbędne aminokwasy, by kilka linijek dalej stać się dodatkiem sensorycznym (wg Rozporządzenia WE nr 1831/2003 są to
substancje dodające kolor, smak lub zapach paszy dla zwierząt).
Kolejnym krokiem jaki podjęła pani weterynarz było porównanie powyższego składu z karmami dla psów. Pełny opis znajdziecie w linku na końcu postu. Wnioski są smutne dla reklamowanego suplementu. Dobre karmy dla psów już mają o wszystko w składzie. Zatem nie ma potrzeby podawania profilaktycznie witamin, jak to lubią czynić ludzie, aby utrzymać dobry stan zdrowia. Niestety, ale można przedawkować to szczęście w tabletkach. Revettia Witaminy
powtarza się w składzie z większością karm
bytowych/weterynaryjnych dobrej jakości. Nie ma więc
potrzeby podawania jej zwierzętom, które otrzymują zbilansowaną
karmę, dostosowaną do aktywności i wieku.
Według najnowszej
literatury treonina i tauryna nie mają tak dużego
znaczenia u psów, w porównaniu do kotów. Niedobór tauryny
u psów zazwyczaj występuje w przypadku stosowania diet wegańskich (zabronionych u tego gatunku).
Metionina jest jest niezwykle ważnym aminokwasem, szczególnie u
młodych, rosnących psów. Jest całkowicie egzogenna, musi być
dostarczana z pożywieniem. Niestety w przypadku zwierząt chorych na
zespolenie wrotno-oboczne oraz u zwierząt polujących łatwo o
jej przedawkowanie i zatrucie, dlatego też obecnie nie
zaleca się podawania metioniny w ilości większej niż zalecana –
lekarz weterynarii podpowie, jaka ilość będzie dobra dla naszego
psa.
Razem z koleżanką z pokrewnej dziedziny wiedzy, podzielam nieprzychylne zdanie do tworzenia linii "witaminek" dla psów. Jeśli naszemu zwierzakowi coś dolega, udajmy się z nim do weterynarza. Wiele psich chorób można spokojnie wyleczyć, jeśli odpowiednio wcześnie zajmie się tym lekarz. Brzmi znajomo? Tak to samo można przełożyć na właścicieli psów:-)
Polacy kochają suplementy diety. Kochają na tyle, że zyski z ich sprzedaży co roku biją rekordy, a sumy opiewają na miliardy złotych. I ktoś postanowił wykorzystać ten trend, dla grupy ludzi posiadających psy. Większość właścicieli kocha swoje futrzaki i chce dla nich jak najlepiej. Skoro w reklamie "hodowca" psów mówi, że właśnie tędy droga, aby pies brał codziennie tabletki, to część osób złapie się na ten wątpliwy autorytet aktora reklamowego. Kampania reklamowa kreuje fałszywe przekonanie, aby sięgać po suplementy dla psów, zamiast odwiedzać weterynarza.
W tym wszystkim zastanawia mnie jedno, jako osobę która wychowała się z psem. Jak można zwykłe psie reakcje podporządkować pod test, który ma wskazać idealny suplement dla twojego psa? Kto ma psa, ten wie, że w zależności od pory roku jego sierść się zmienia- na zimę jest jej więcej, a latem wychodzi ten nadmiar. Pomijam tu sytuację stanu chorobowego, gdy sierść się stanie matowa...ale i pewnie kilka objawów innych będzie temu towarzyszyć. Inne pytanie z testu: czy twój pies jest nadmiernie senny? W takie dni upalne jak teraz, który pies będzie wulkanem energii?
Omówiony został przykład tylko jednego z preparatów. W przypadku innych opcji z gamy, nie oczekujmy, że efekt "kuracji" będzie natychmiastowy. Czasami trzeba miesięcy, by efekt zobaczyć. Jeśli mamy dużego pieska, niestety mocno nas to zaboli po kieszeni.
I na koniec, również wspólna opinia farmaceuty i lekarza weterynarii - w kampanii reklamowej Revettii zabrakło kluczowego zdania. Przed zastosowaniem u swojego pupila skonsultuj się z lekarzem weterynarii. Ale jak wiadomo z życia, suplementy nie muszą mieć niestety ten regułki podawanej...
Seria Revettia do kupienia w sieci drogerii Rossmann. Na szczęście nie w aptekach.
Analiza składu Revettia Witaminy okiem lekarza weterynarii Klaudii Majcher. Klaudia jesteś wielka! Dzięki za wspólny post!
Jak zobaczyłam po raz pierwszy reklamę Revetii to zebrało mi się na śmiech. Tabletki dla psów! Tak jak piszesz- jak psu coś dolega, to trzeba to skontaktować z weterynarzem a ewentualne braki mikro-makro elementów uzupełniamy poprzez zbilansowaną dietę a nie tabletki!
OdpowiedzUsuńI tak jak napisałas- Polacy uwielbiają suplementy. Dlatego ten produkt będzie szałem i ludzie będą kupować. Coś strasznego.
Sporo osób daje swoim psom suplementy :-P. Czasem to nie takie bez sensu. Np. glony niektórzy dają w proszku.
UsuńTo nie do końca tak jak mówisz, mój pies staruszek nie mógł wstać o własnych siłach. Weterynarz dał mu serię zastrzyków potem przepisał tabletki. w czasie kuracji było OK ale po niedługim czasie zaczęło się znowu.zobaczyłem reklamę w TV, revettię stawy i o dziwo działa. jedno opakowanie starcza mu na dwa tygodnie, a tabletki od weterynarza za te same pieniądze na trzy dni. A piesek jest sprawny i zadowolony.Pozdrawiam i polecam.
UsuńZgadzam się z Twoją opinią, mojemu 13-letniemu psu również pomaga. Było z nim już naprawdę źle. Od weterynarza dostawał serię leków które pomagały tylko wtedy jak je przyjmował, ale niestety obciążały wątrobę. Teraz dostaje revettię i jest znacznie lepiej. Lepiej mu się chodzi i przestał popiskiwać.
UsuńMój psiak cały rok gubi sierść. Zanim pojawiło się dziecko tylko trochę mi to przeszkadzało ale przy maluszku zaczęło doprowadzać mnie do furii. Siostra poleciła mi Revettie bo i jej psa sprawdziła się znakomicie. Po tygodniu stosowania jestem zła ze nie odkryłam tych witamin wcześniej.Pies rasy bokser, wrażliwy na wszelkie dodatki kurczaka,karmiony sucha karmą Orijen Regional Red.Waga 37kg ale tabletke dostaje jedna na dobę (w pierwszych trzech dobach dostawał dwie).podsumowując - i nas Revettia sierść sprawdza się doskonale.
UsuńA mnie zastanawia co oznacza ta dobrej jakości karma i ile osób ma świadomość jakiej nędznej jakości karę kupuje w marketach. Z tego co widzę to ludzie kupują w większości karmy z klucza tanio a dużo bo są słabo wyedukowani i może ich zwierzętom takie suplementy wcale krzywdy nie zrobią a może i uzupełnia jakieś niedobory. A co do weterynarzy to tak jak wszędzie są Weterynarze i pseudoweterynarze, naciągający człowieka na niepotrzebne dodatkowe badania i drogie wersje kuracji (przećwiczyłam to przy grzybicy skóry kota gdy najpierw 2 weterynarzy zdarło ze mnie kupę kasy niepotrzebnie choć diagnoza była oczywista i dopiero trzeci od ręki kota mi wyleczył). Jak ktoś będzie miał takie doświadczenie z naciągaczem to będzie wolał kupić taki suplement zamiast wybrać się na wizytę z wizją serii kolejnych.
OdpowiedzUsuńNo trzeba przyznać, że te suplementy diety faktycznie robią ostatnio furorę. Osobiście nie dałabym czegoś takiego pupilowi - wolę zastosować dietę :)
OdpowiedzUsuńMoja mama ostatnio myślała o tym by kupić jakieś tabletki dla naszej 10 letniej małej suni a dokładnie te "na stawy". Nie stać nas za bardzo na jakieś wyszukane karmy dla zwierzęcia, więc kupujemy jej po prostu tą tanią za sklepu. Ostatnio zaczęłam też kupować karmę "Butcher's" bo zauważyłam, że ma w sobie o wiele więcej mięsa niż te tanie karmy a cena jest praktycznie taka sama. Na początku jej smakowała, ale później coś jej nie pasowało i nie jadła jej. Nie wiem czy to przez upał czy przez nadmiar witamin, które w sobie mają lepsze karmy a którym brakuje tym tanim.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej recenzji przekonam jedynie mamę, by niczego nie kupowała. Po prostu będziemy karmić sunię karmą Butcher's a jak zacznie się dziwnie zachowywać to pójdziemy do weterynarza :). Chociaż z tym też mamy pewne obawy, bo ostatnim razem jak nasza kocica zachorowała to gość zdarł z rodziców 200 zł za jakieś wzmacniające witaminy i leki na robaki..W pobliżu nikogo nie było, a wiadomo że kot potrzebuje pomocy.
na stawy dla suni najlepszy bedzie wyciag z malza nowozelandzkiego-perna canaliculus.Wyprobowalysmy obie z moja 13-letnia sunia(a obie jestesmy niemlode).Naprawde po kilku dniach,moze po tygodniu stoswania,obie odczulysmy ogromna poprawe-mnie nie lamie w kosciach co rano,a Tula odzyskala wigor i chetnie biega na spacerach.Polecilam ten cud tez znajomej,ktorej pies prawie przestal chodzic,a weterynarz stwierdzil artretyzm i przepisal kortyzon i jakies inne swinstwo przeciwbolowe i powiedzial,ze trudno,ale pies juz nie mlody(8 lat!) i takie przypadlosci w tym wieku sie zdarzaja.Pewien czas po zakonczeniu "kuracji" z psem bylo jeszcze gorzej!W tej chwili pies chodzi normalnie i sam zbiega ze schodow,a juz byl znoszony.I druga rzecz-dlaczego karmicie sunie karmami?Ja od dziecka mialam psy,a mam juz lat -dziesiat,i wszystkie moje psy jadaly normalne jedzenie i zyly w zdrowiu 15-17lat.Caly czas sie nam mowi,zeby dla zdrowia nie jesc przetworzonego jedzenia,a co podajemy naszym zwierzakom?Jakies obrzydliwe bobki,niewiadomo z czego i do tego pelne soli,ktorej ani pies,ani kot niepowinny jadac!Poza tym prosze o zglebienie tematu na "Masakra-co znajduje sie w psich karmach"smacznego i zdrowia zycze.
UsuńCzy producentem jest Aflofarm?
OdpowiedzUsuńtak
UsuńOstatnio usyszalam te reklame... i padlam. Wszelkie reklamy suplementow od dawna powodowaly (nie tylko u mnie) odruch wymiotny, ale tu juz padlam. Czekam na suplement dla kotow wraz z instrukcja podawania kotu tabletki :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam te na stres bo to dla mnie ostatnia deska ratunku. Podczas każdej jazdy autem pupil wymiotował. Często podróżujemy więc to stres dla nas i dla niego. Podaliśmy na próbę. Pierwsza podróż bez wymiotów więc chyba nie do końca to takie niepotrzebne i zabawne :)
UsuńMojemu 1.6 r. owczarkowi n. Revettia na sierść pomogła, ale rozpoczęły się niedyspozycje żołądkowe u pieska i muszę odstawić preparat. Szkoda, bo sierść prawie przestał gubić.
OdpowiedzUsuńDo tego żeby sierść nie wypadała wystarczy w okresie największego linienia podejść do salonu groomerskiego na porządną kąpiel i suszenie. Wiem co mówię bo prowadzę taki salon i jak przychodzi owczarek to najpierw jest kupa futra a potem wychodzi o pół psa mniej :)
UsuńRevettia sierść jedna wielka ściema.Stosuję prawie miesiąc i mam wrażenie że śierść wypada jeszcze bardziej niż przed stosowaniem.Nie wiem jak inne preparaty tej firmy ale ten to jeno wielkie DNO.NIE POLECAM SCIEMAI WYŁUDZANIE PIENIĘDZY!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak pierwszy raz usłyszałam tą reklamę to mi szczęka opadła, czekać tylko aż więcej firm pójdzie za przykładem tej jednej. Mam pytanie do autorów wpisu- czy mogę udostępnić to na profilu swojej firmy na FB? Prowadzę salon strzyżenia psów, ale staram się także promować prawidłowe żywienie zwierząt, a miałam już pytania o ten preparat.
OdpowiedzUsuńPani Joanno, można udostępnić oczywiście z zaznaczeniem źródła :) W tym wypadku pewnie łatwiej będzie poprzez umieszczenie linka na fb. Pozdrawiam serdecznie
UsuńO ile pamiętam, to Revettia powstaje w Fabryce Leków Aflofarm, czyli tej, która produkuje mnóstwo preparatów dla ludzi. I jedne i drugie to nic nie wart syf. I nie dlatego, ze produuje go akurat ta firma ale dlatego, że witaminy syntetyczne sa praktycznie nieprzyswajalne. Chcesz być zdrowy? Chcesz mieć zdrowego psa? Jest prosty sposób: jedz zdrowo i karm swojego psa tym, co jest zdrowe. Pies karmiony tym, co mu jest potrzebne do zdrowia i życia, nie potrzebuje syntetycznego syfu, który i tak na nic sie nie zda. Tak samo, jak człowiek. Kompleksy witaminowo-mineralne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt to jedna wielka ściema bo nic nie zastąpi naturalnych witamin i minerałów, które dostarczyć można w porządnym żarciu,
OdpowiedzUsuńrewettia stawy bardzo pomogla mojemu psu -labrador 10 lat-wrecz trudno bylo mu sie poruszac teraz biega jak mlodzieniaszek
OdpowiedzUsuńMojemu 14-letniemu Pieskowi też rewettia pomaga ;)
OdpowiedzUsuńNic nie warte tabletki.Moj owczarek zazywal je 4 miesiace a siersc moim zdaniem wypada wiecej.Nie polecam.
OdpowiedzUsuńJa też nie polecam. To samo było u mojego psa z tym,że jeszcze zaczał mieć problemy z wątrobą po tych suplementach.
UsuńZa rok znowu kupimy pieskom Revettia stres. Dostaly 1dzien-1tabl, 2-3dzien-2tabl, 4dzien-3tabl. Przy wystrzalach trzesly sie ale stres szybko im mijal. W poprzednich latach jak zaczely zipac to tak im zostawalo na cala noc. Za rok znowu kupimy Revettie stres :-)
OdpowiedzUsuńA my używamy profesjonalnych suplementów na stawy - AniFlexi+ - kupujemy u weterynarza i nasz 12 letni owczarek niemiecki Major odmłodniał o parę lat! AniFlexi+ jest dość drogie (149zł za opakowanie na 3 miesiące) ale warte swojej ceny bo efekty są super!!
OdpowiedzUsuńMój 12-letni labrador dostaje Revettię stawy i ożył na nowo, a już nie mógł sam wstać. Czytając opinie, wygląda, że nie wszystkim psom służy, ale ja jestem bardzo zadowolony. Polecam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoja mama zaczęła stosować u naszej suczki (10lat) tabletki ravettia przeciw wypadaniu nadmiernej ilości sierści. Suka przyjmowała tabletki przez trzy tygodnie. Po tym czasie przyjechałam do domu. Suka (myślałam że z powodu upałów) zaczęła wyglądać jak otępiala. Miała w pół otwarte oczy i chodziła bardzo wolno. Mama pojechała z nią do weterynarza, który pobrał jej krew i zdiagnozowal zapalenie wątroby. Mama powiedziała wtedy o tabletkach podawanych suce i lekarz aż podskoczyl. Powiedział żeby natychmiast je odstawić, że to najgorsze co można podać psu - suplementy. Dostała zastrzyki i kuracje antybiotykowa na tydzień oraz polecona karmę lekkostrawna. Z dnia na dzień poczuła się lepiej i wygląda już jak zdrowy pies!:)
OdpowiedzUsuńJa mogę polecić bardzo długi spacer np. przed południem w sylwestra. Piesek się zrelaksuje, zmęczy i znacznie lepiej zniesie wystrzały ;) A mój pies jest już staruszkiem i nie słyszy więc się już nie martwimy wystrzałami..
OdpowiedzUsuńPo smierci mojej mamy moj pies zrobil sie nerwowy. Nie chcial nawet bawic sie. Odkad bierze revettia stres sam przychodzi z zabawka. A wiadomo kogo stac zeby z kazda pierdola larac po weterynarzach. Najlepiej tak powiedziec. Zreszta sama wet. powiedziala, ze pies jest nerwowy i przydaloby sie cos psu podac na stres. Wiec mysle, ze dawac tabletki mozna, ale jesli pies naprawde choruje.
OdpowiedzUsuńTabletki Revettia na poprawe sieści i wypadanie włosów. Tabletki twarde ,pies nigdy tego nie weźmie dobrowolnie .Rozkrojenie to tak jakbym kroiła bryłe węgla. Jakoś je przemycałam w pokarmach,ale po tygodniu gdy efekt był żaden,a pies stał się osowiały odstawiłam.
OdpowiedzUsuńTe tabletki to jedno wielkie NIC,tylko szkodzą na wątrobe.NIE POLECAM.