Strony

18 maja 2015

Calominal - skuteczne leczenie nadwagi


źródło: moje własne;-)

No i stało się. W reklamie preparatu, który nie jest lekiem dowiadujemy się, że leczy. W tym wypadku nie mamy do czynienia z suplementem diety a z wyrobem medycznym. No właśnie, a czym jest wyrób medyczny?

Nadszedł czas na omówienie reklamy, do której zbieram się od miesiąca. W reklamie występuje prawdziwy lekarz. A nie aktor w lekarskim kitlu:-) Czy to dobrze, czy źle? Trudno powiedzieć. Zarówno farmaceuci jak i lekarze mają swoje Kodeksy Etyki.

Pozwolę sobie zacytować dwa podpunkty art.19 z Kodeksu Etyki Aptekarza Rzeczypospolitej Polskiej:

1. Aptekarz nie reklamuje siebie oraz swoich usług. Nie uczestniczy w reklamie usług farmaceutycznych, jak i ich promocji niezgodnej z prawem lub dobrymi obyczajami.
2. Aptekarz unika też działalności przyczyniającej się do zwiększania konsumpcji produktów leczniczych.

Bazując na tych podpunktach sami widzicie, że w reklamie farmaceutycznej prawdziwego farmaceuty nie uświadczycie. Złamanie tych podpunktów groziłoby sankcjami ze strony izby aptekarskiej (np nagana).

Więc, skoro tak się czepiają aptekarzy, to  kodeks etyki lekarskiej jest podobny jak nie bardziej restrykcyjny. Dla wnikliwych link który skieruje was na Kodeks Etyki Lekarskiej.

Pozwolę sobie ponownie zacytować tym razem art 63 pkt.2

2. Lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swojego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych.

Stąd moje zdziwienie, gdy okazało się, że w jednej z reklam występuje prawdziwy lekarz. Chodzi o reklamę Detusanu, pastylek na kaszel palacza, o których pisałam w lipcu.

Co bardzo ciekawe aptekarz z zasady "nie reklamuje", a lekarz "nie powinien" ;-)

Ale miało być o spocie reklamowym:-) Zatem mamy taki spot z lekarzem (panem dr Dominikiem Forsztem), który omawia zagadnienie nadwagi. "Nadwaga to nie tylko kwestia wyglądu. To zwiększone ryzyko wielu chorób. Dlatego swoim pacjentom polecam wyrób medyczny Calominal". W następnej części na tablicy mamy schemat przewodu pokarmowego ze złogami tłuszczu w żołądku. Pan doktor zmazuje większość złogów mówiąc: "Calminal zmiejsza ilość tłuszczów wchłanianych z pożywienia. A tym samym ilość dostarczanych do organizmu kalorii". Proste. A wyniki pacjentów potwierdzają skuteczność.

Zerknijcie na zdjęcie powyżej. Na chwyt marketingowy z użyciem małej i dużej czcionki. W oczy rzuca się "leczenie nadwagi", gdy mniejszymi literami dodane jest "wspomaga"...

Skład preparatu:

  • celuloza
  • chitozan
  • sole magnezowe kwasów tłuszczowych

Chitozan to substancja budująca ściany komórkowe grzybów strzępkowych. Nie trawimy jej, tak samo jak celulozy. Za to ma właściwości wiązania tłuszczu  i cholesterolu z pożywienia.
Sole magnezowe.....szkoda tylko, że nie wiemy jakich kwasów tłuszczowych...taka zagwozdka. 
Jak to się ma do odchudzania? I "leczenia" nadwagi? Jak zwykle na dole ekranu pojawia się mała gwiazdka: "Dla uzyskania optymalnych efektów stosowanie wyrobu powinno być połączone z aktywnością fizyczną oraz ze zdrowym odżywianiem". I wszystko jasne. Jeśli odejmiemy z tej listy Calminal to dzięki aktywności fizycznej i zdrowej diecie to się stanie? Schudniemy. Proste:-)

Dawkowanie: 2x2 tabletki, każda porcja tabletek musi być popita szklanką wody. Dodatkowo zaleca się spożycie dzienne wody 2-3l podczas kuracji Calominalem. 2-3l.....sporo. A wszystko po to, żeby wspomóc wydalanie substancji, których nie trawimy, żeby nie zalegały w jelitach. Zatem za mała ilość wody w ciągu dnia będzie skutkowała zaparciami.

A co z tą eliminacją tłuszczu i cholesterolu z diety? Wydaje mi się,że nie tędy droga. Nie można wyeliminować zupełnie tych składników, one też są nam potrzebne do normalnego funkcjonowania. Taki cholesterol do jeden ze składników błon komórkowych. A jak mają się wchłaniać witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, jak na siłę będziemy ograniczać ich rozpuszczalnik? Czy nie lepiej zastąpić nie zdrowe tłuszcze tymi zdrowymi? Wprowadzić do diety olej rzepakowy i oliwę z oliwek. 

1g tłuszczu to 9kcal, 1 g węglowodanów to 4kcal....a 1g alkoholu to 7kcal i to pustych!!! Warto o tym pamiętać przy odchudzaniu. Że taki alkohol to totalnie puste kalorie, które właśnie wpływają na przyrost tkanki tłuszczowej, a nie wnoszą żadnych wartości odżywczych.

A czym różni sie wyrób medyczny od suplementu diety? To jest dobre pytanie, na które wciąż poszukuję odpowiedzi. Wśród farmaceutów panuje opinia, że jest to "szlachetniejsza" wersja suplementów diety. Choć podlega pod Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych. Trudna kwestia...
I ciekawostka na koniec: wyrób medyczny Calominal ma....instrukcję użycia. Nie ulotkę. Trochę przerażające...

Przed spożyciem preparatu skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą;-)

50 komentarzy:

  1. Świetny blog! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o definicję to sprawa jest raczej prosta i nikogo nie powinno dziwić, że leczą nie tylko leki :) Co do definicji, na którą ten wyrób akurat odpowiada to jest to materiał lub inny artykuł, stosowany samodzielnie u ludzi w celu:
    leczenia lub łagodzenia przebiegu chorób i nie osiąga swego zasadniczego zamierzonego działania w ciele lub na ciele ludzkim środkami farmakologicznymi, immunologicznymi lub metabolicznymi, lecz którego działanie może być przez nie wspomagane.
    Tu mamy działanie czysto fizyczne, więc jest ok.

    Myślę, że nie powinno się umniejszać rangi wyrobów medycznych (szlachetnejsza wersja suplementów ) bo to trochę tak jak powiedzieć o aparacie rentgenowskim, że to taki bardziej odjechany aparat, w sumie też robi zdjęcia ;). Takie wyroby podlegają wnikliwej ocenie i podlegają nadzorowi przez URPL podobnie jak leki.

    Działanie Chitozanu jest potwierdzone, ale zupełnie się zgadzam, że cudów nie czyni. Odchudzanie samym preparatem tego typu bez zmiany nawyków żywieniowych nie wiele da. :)

    Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy bo lubię Panią czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aparat rentgenowski robi prześwietlenia, a nie zdjęcia!

      Usuń
    2. A aparat fotograficzny robi fotografie a nie zdjęcia.

      Usuń
  3. Problem polega na tym, że producent tego wyrobu medycznego zapewnia, że produkt może WYLECZYĆ z nadwagi. A jak może leczyć coś, co nie jest lekiem? Gdy po zobaczeniu reklamy w TV, sprawdziłam sobie skład Calominalu, to byłam trochę w szoku, bo substancji jest tam bardzo mało i raczej nie dają one nadzieję na pozbycie się zbędnych kilogramów. Oczywiście nigdy nie testowałam tego preparatu, więc moja ocena jest tylko na podstawie porównania tego co mówią w reklamie, a tego, co widziałam w składzie i raczej nie wypada ono pozytywnie... Nie skorzystałabym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety najpierw kupiłam, a potem zobaczyłam skład na "instrukcji użycia". przeczytałam też tam, że nie mogę łączyć tych tabletek z tabletkami antykoncepcyjnymi, więc nawet się boję zacząć brać calominal, żeby się nie zapomnieć. nie zrobię odstępu 4 godzin między tabletkami i mogę mieć później spoooory problem.

      Usuń
  4. I ludziom będzie wciskany ten kit..że jakiś cudowny specyfik wyleczy ich z nadwagi, ech ale co się dziwić jak można iśc na łatwiznę zamiast coś poćwiczyć albo MŻ (popularny skrót mniej ż...j)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, wiedziałam, że tak będzie z tym "magicznym preparatem" :D Już sama reklama jest bardzo słabej jakości (w porównaniu do konkurencji) ;) Chciałam sobie sprawdzić z ciekawości z czym to się wiąże, a tu widzę, że to nic tylko telewizyjna ściema i marketing. Nie dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja jeszcze dorzucę, że Caloinalu nie można stosować z doustną antykoncepcją, co raczej jest istotną informacją dla dużej grupy dziewczyn, które łykają ten suplement, czy tam wyrób medyczny, a producent jakoś o tym nie wspomina. Pisze tylko, że nie należy łączyć z lekami lipofilowymi...

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety kupiłem ten preparat z nadzieją, że jak dodam go do diety i ćwiczeń to dobrze wspomogę utratę zbędnych kilogramów. Srogo się zawiodłem.. :/ a do tego jeszcze się wkurzyłem jak przeczytałem informacje na temat tego, że sam skład jest bardzo lichy i dobrze nie wspomoże całego procesu chudnięcia. No nic, na przyszłość wiem żeby dobrze zapoznać się z produktem i jego składem przed zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo rozczarowana. Swoją drogą bardzo dobry artykuł ;) tylko szkoda, że przed zakupem nie sprawdziłam informacji na jego temat tylko ślepo zaufałam opinii pani z apteki, która sama chyba do końca nie wiedziała o czym w ogóle mówi.. Sporo też się naczytałam w necie o dziewczynach, które nawet nie wiedziały, że nie wolno stosować go z antykoncepcją doustną.. Można mieć tylko nadzieje, że nikomu krzywda z tego powodu się nie stała!

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie przekonałam się na własnej skórze. Kupiłam i regularnie brałam przez cały miesiąc. Po miesiącu waga ani drgnęła, praktycznie żadnej różnicy nie widzę, poza wydanymi pieniędzmi i straconym czasem..

    OdpowiedzUsuń
  10. Calomina NIE wspomaga leczenia nadwagi, jak to pięknie mówią w tej dennej reklamie.. ;] jedyne chyba co robi to daje nadzieje na schudnięcie, ale po 3/4 tygodniach uświadamiamy sobie, że nie przynosi większych efektów.. Mówię oczywiście o moich własnych doświadczeniach z Calominalem.. :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hehe, fajny artykuł. Pewnie gdyby każdy preparat tak badać to niezłe kwiatki by wychodziły..:P przyznaję się niechętnie do tego, ale sama byłam bliska zakupu calominalu, dzięki radzie i informacji farmaceutki w aptece dowiedziałam się, że w ogóle nie moe brać calominalu ponieważ nie można go stosować antykoncepcją doustną,, ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Reklama bardzo słaba, skuteczność znikoma. Jestem mocno rozczarowana Calominalem. Wybieram aktywność fizyczną.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę przyznać, że jestem bardzo rozczarowana. Prawie kupiłam calominal, ale w porę przeczytałam, że nie wolno łączyć z antykoncepcją doustną.. Mam tylko nadzieje, że żadna dziewczyna nie miała przez to problemów zdrowotnych..

    OdpowiedzUsuń
  14. Świeżo po kuracji Calominalem...Jestem zła, ponieważ uważam, że właśnie zmarnowałam cały miesiąc i ponad 40 zł.. Zero efektów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsze co zanim zaczniemy się odchudzać to należy zbadać co powoduje że tyjemy czy węglowodany czy tłuszcze, albo jedno i drugie. Można zrobić test genetyczny pod tym kontem i mając wynik dopieramy odpowiednią dietę i aktywność fizyczną. Wtedy są odpowiednie efekty i nie ma jak przy różnych dietach - efektu jojo. Nie ma tabletek cud.......

      Usuń
    2. No, pod kontem to rzeczywiście możemy badać... oprocentowanie chyba

      Usuń
  15. A dlaczego w reklamie bierze udział osoba, która ma wadę wymowy??? Takie osoby w ogóle nie powinny być dopuszczane do radia i tv!

    OdpowiedzUsuń
  16. "Calominal, skuteczne leczenie nadwagi.." to hasło powinno się znaleźć wg mnie w poradniku jak się nie dać omamić słabej reklamie i słabemu produktowi ;) Skład tego produktu to przecież jakaś kpina, tylko chitozan jako substancja aktywna..na dodatek nie wiadomo w jakiej dokładnie ilości. Dodam, że pod żadnym pozorem nie można łaczyć z antykoncepcją doustną.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogranicza wchłanianie tłuszczów? A co z witaminami A, D, E i K? Bez A mielibyśmy kiepski wzrok, bez D słabe kości i odporność, bez K fatalną jakość krwi... to tak między innymi. A wszystkie te witaminy rozpuszczają się w tłuszczach, hmm.

    OdpowiedzUsuń
  18. W dodatku - "skuteczność calominamu udowodniły badania"... nie wiadomo jakie - weterynaryjne? Teologiczne?... w razie problemów - z wiarygodnością skutków - zawsze się wyciągnie odpowiedni papier. Kolejny żałosny przekręt, jedni zarabiają, drudzy naiwni płacą za pakiety reklamowe i fajne życie naciągaczy...

    OdpowiedzUsuń
  19. Wada wymowy reklamującego doprowadza mnie do szału - "wyłób medyczny" Kyrie eleison! i tak 200xdziennie nadaje "kałominał" yhhh

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomijając wadę wymowy lekarza z reklamy, która chyba każdego doprowadza do szału, to chciałam zauważyć, że Calominal nie tylko ogranicza wchłaniane złych tłuszczy, ale także tych dobrych, np. kwasów omega-3, które osoby odchudzające się dodają do swojej diety w postaci siemienia lnianego czy nasionek chia, które budują sytość i przy okazji są bardzo zdrowe...

    OdpowiedzUsuń
  21. WItam, mnie osobiście najbardziej poza słabym składem samego Calominalu rozwala sama reklama i ich slogan "skuteczne leczenie nadwagi".. Przeciez jak się ma tylko praktycznie sam chitozan w składzie to jak można cokolwiek zrobić? I lepiej go w ogóle nie łączyć z antykoncepcją doustna.. chociaż producent nie nagłaśnia tej informacji.

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tego co przeczytałam przed zakupem calominalu.. jak narazie dowiedziałam się, że ma słaby skłąd oparty tylko na jednym aktywnym skłądniku - chitozanie.. a na dodatek nie można go łączyć z antykoncepcją doustną. Po tych informacjach już zrezygnowałam z zakupu, ciekawe czego jeszcze bym się dowiedziała.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tego co wiem calominal nie ma nawet porządnego składu. Jest oparty głównie na chitozanie przec co nie daje szansy na chudnięcie.. WIele osób podkreśla też fakt, że lepiej go nie brać z antykoncepcja doustną, może to powodować poważne komplikacje zdrowotne..

    OdpowiedzUsuń
  24. Coraz więcej lekarzy bierze udział w reklamach - Iladian reklamuje moja ginekolog (już była, bo więcej się do niej nie wybiorę).

    OdpowiedzUsuń
  25. Na mnie to nawet to całe afrykanskie mango na odchudzanie nie działo… a po calominalu wreszcie zaczynam widzieć pierwsze efekty… :) fajnie, ze w koncu cos, co daje efekty znalazłam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Co on łekłamuje acha kałominał.Bławo ,bławo.

    OdpowiedzUsuń
  27. Łekłama zeło.

    OdpowiedzUsuń
  28. jak się zalegnie na kanapie, nie będzie stosować zdrowej diety i ruchu, to nic nie dadza tabletki. Wiele osob myli tez działanie środków tego typu, np., calominal nie ma na celu ODCHUDZANIA, ale WSPARCIE podczas tracenia kg, a później ewentualną kontrolę masy ciala.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kałominał wyłub medyczny..

    OdpowiedzUsuń
  30. Calominal to podróbka Formoline L112 (który, produkowany jest od ponad 10 lat w Niemczech). Wiem, że Formoline L112 działa (ma badania kliniczne i 1g. adsorbuje 680 g tłuszczu w warunkach laboratoryjnych), adsorbując tłuszcz w przewodzie pokarmowym zmniejszając dzienną ilość przyjętych kalorii, więc może doprowadzić do ujemnego bilansu energetycznego i wtedy działa jak u mnie :). Ja kupowałam przez allegro od jakiejś niemieckiej apteki. Co do Calomina`lu to poza obietnicami nie mam żadnych informacji.

    OdpowiedzUsuń
  31. jak można reklamować produkt przez osobę z wadą wymowy?nie da się tego słuchać a co dopiero kupić ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  32. Calominal to jest niezła ściema. Skład jest bardzo słaby, więc skąd maja pojawić się efekty. Nie polecam

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety jestem bardzo rozczarowana tym produktem. Wydałam sporą kasę, na coś co zupełnie nie pomogło w zgubieniu zbędnych kilogramów. Nie polecam...

    OdpowiedzUsuń
  34. Calominal to produkt Aplofarmu i faktycznie to podróbka Formoline L112 - odnoszę się do wcześniejszej wypowiedzi, z tym tylko, że tam na rynku jest od 15 lat a od 10 najlepiej sprzedającym się produktem na nadwagę (otyłość) w Niemczech. Gdy chodzi o produkty istotne dla naszego zdrowia to najlepiej wybierać te, które są pewne - zazwyczaj droższe, ale potem "nie mamy do siebie pretensji".

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety, stosowałem Calominal przez niespełna 3 miesiące i jedyne co mi przysporzył to bóle brzucha... rówineż odradzam...

    OdpowiedzUsuń
  36. ja wiem czy takie skuteczne? kupilam raz ten preparat i to byl ostatni raz! zadnych efektow mimo stosowania sie do ulotki i zalecen! sklad slaby a mozna jeszcze jakichs dodatkowych nieprzyjemnosci sie nabawic z tego wszystkiego! odradzam stanowczo!

    OdpowiedzUsuń
  37. Wydałam kase na Calominal i jestem totalnie zawiedziona. Jem mniej i ruszam się, a od 5 tygodni stososania tego środka nawet kilograma nie schudłam. To jest jakaś tragedia, nie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Ćwiczę na siłce już 1,5 roku i widzę dużą poprawę w mojej sylwetce, ale cały czas miałem problem z dużą ilością tkanki tłuszczowej. Rozpocząłem redukcję 3 miesiące temu. W pierwszych 2 miesiącach poszło łączenie 4 kg, poźniej już nic nie leciało w dół. Trafiłem na Calominal w necie, kupiłem i łykałem przez 3 tygodnie, ale straciłem cierpliwość, bo żadnych efektów nie zaobserwowałem... Nie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja też dałam się naciągnąć reklamom Calominalu. 3 tygodnie przyjmowania i jedyny efekt to zaparcia. Nigdy więcej nie kupie tego preparatu.

    OdpowiedzUsuń
  40. A ja u was na stronię widzę tylko wszechobecny hejt… to takie typowe  biorę Calominal od 2 miesięcy i chudnę. Już zrzuciłam 8kg. I jestem mega zadowolona z efektu! Rozmiar 44 zamieniłam na 40… jednak się da

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje pogratulować wyniku, który jest bardzo dobry. Najważniejsze dla zdrowia to utrzymać nową wagę przez minimum 6miesięcy, wtedy taki efekt będzie trwały.

      Usuń
  41. Ja Calominal zdecydowanie polecam. Bralem przez trzy miesiące i w koncu udalo mi się poznyc duzego brzucha i bioder. Dla mnie Calominal jest zdecydowanie na plus.

    OdpowiedzUsuń
  42. Mnie najbardziej szokuje, że w reklamie bierze udział lekarz. Jak autorka bloga informuje, kodeks etyki lekarskiej tego zabrania.

    OdpowiedzUsuń
  43. Mnie Calominal pomógł w walce z nadwagą. Nie było łatwo – mojego odchudzania nie ograniczyłam tylko i wyłącznie do brania tabletek, ale również wprowadziłam drobne zmiany w diecie i zaczęłam chodzić na zajęcia ogólnorozwojowe. Biorę już 3 opakowanie, na ten moment na wadze widzę 9kg w dół  jak się chce – to można. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Ok,a ja schudlam na calominalu 30 kg i nie jestem farmaceutka. Zero skutków ubocznych.

    OdpowiedzUsuń